Rzemiosło ludowe w Jerzmanowicach

.

rzezbawdrewnie

RZEMIOSŁO LUDOWE W JERZMANOWICACH

Początki w Jerzmanowicach ludowego przemysłu domowego nastawionego na wyrób galanterii drewnianej wiążą się z powstaniem i rozwojem uzdrowiska w Ojcowie. W XIX wieku i w okresie międzywojennym Ojców był znaną miejscowością uzdrowiskową i letniskiem. Na potrzeby letników i kuracjuszy rozpoczęto w Ojcowie produkcję drewnianych wyrobów nadających się na pamiątki i upominki. Jeszcze przed I wojną światową powstały tam zakłady mechaniczne, które zatrudniały ludność z okolicznych wsi. Z czasem, pracownicy zatrudnieni w zakładach rozpoczynali samodzielną produkcję, dając początek przemysłowi domowemu w okolicznych wsiach: Jerzmanowice, Sąspów, Smardzowice, Cianowice, Wola Kalinowska, Czajowice, Bębło, Biały Kościółek, Grodzisko, Ojców i wsie w stronę Krakowa.

Starsi majstrowie przyjmowali do terminu kilkunastoletnich chłopców, przez co przemysł domowy rozpowszechniał się coraz bardziej. W latach 30-tych w Jerzmanowicach istniała wielka produkcja lasek z wyrzeźbioną głową orła (tzw. "orłówki"), wilka, lwa, ptaka i częściowa produkcja kaset. Tu i w okolicy wytwarzano też piórniki, bombonierki, okładki z wycinanymi przy pomocy dłuta ornamentami. Używano prostych narzędzi: hebel, piła ręczna, dłuta robione we własnym zakresie, szkło.

Wyroby dostarczano do kiosków z pamiątkami w Ojcowie, a po upadku ruchu letniskowego w Ojcowie, zaczęto poszukiwać rynków zbytu w innych miejscowościach np. Częstochowa, Szklarska Poręba, Krynica, Ciechocinek, Góra św. Anny. Wytwórcy rozwozili towar sami, albo oddalali go pośrednikom (np. Żydom w Krakowie), którzy rozprowadzali towar po całej Polsce.

W raporcie z 1933 r. o stanie i warunkach rozwoju przemysłu ludowego w okolicach Ojcowa, Saturnin Dąbrowski, kierownik handlowy Towarzystwa Popierania Przemysłu Ludowego w Warszawie pisze: " ... pozostawienie przemysłu ludowego w dotychczasowych warunkach niechybnie spowoduje całkowity zanik, co ludność naraża na stratę umiejętności technicznych, nabytych powszechnie w ciągu ostatnich pokoleń" ... Jednak w latach powojennych domowy przemysł drewniany podźwignął się: wytwórcy rozszerzyli asortyment wyrobów pamiątkarskich, wprowadzili nowe techniki produkcji i narzędzia, znaleźli nowe rynki zbytu.

Oprócz dłut i heblarek zaczęto używać narzędzi mechanicznych jak piły "włosowe" i tarczowe ("pilarki'" "cyrkularki"), koła tarczowe do czyszczenia ("czyszczarki"), (szlifierki tarczowe) tokarki, "frezarki". Ręcznie wycinane wzory coraz częściej zastępowali ornamentami wypalanymi i wycinanymi specjalnymi narzędziami: "wypalarka", "wyrzynarka". Obok lasek, kaset, pamiętników i innych przedwojennych wzorów wyrabiano: talerze, szachy, warcaby, niciarki, plakietki, miniatury beczek, kuferki, skrzynie, toaletki, obrazki widoczki (wypalane i malowane), obrazki święte (wypalane i naklejane). Nastawiono się na masowa, ale mniej pracochłonną produkcję.

W latach 80-tych w Jerzmanowicach prawie w każdym domu produkowano pamiątki. Wytwórcy wozili swój towar na odpusty i uroczystości religijne (np. podczas wizyty Ojca Świętego w Polsce w 1983 r. sprzedawano masowo wizerunki Papieża naklejone na deskę z wypalonym ornamentem), do miejscowości turystycznych (np. Szczyrk, Zakopane, Jelenia Góra), na duże imprezy handlowo-kulturalne (np. Jarmark Dominikański w Gdańsku, Poznaniu, Szczecinie, Kołobrzegu. Współpracowali ze Spółdzielnią "Rozwój" w Olkuszu, Spółdzielnią Stolarzy w Krakowie, Spółdzielnią Drzewiarz w Krakowie i z Cepelią, które rozprowadzały ich towar po całej Polsce i eksportowały do innych krajów (Jugosławia, NRD, Francja, Kanada, Hiszpania, Węgry, USA).

Wytwórcy oddawali też towar do hurtowni pamiątek i upominków, sklepów z pamiątkami, np. Dom Turysty w Krakowie. Przy pracy w warsztatach pomagali członkowie rodziny. Po roku 1989, po wprowadzeniu gospodarki rynkowej duża część wytwórców zrezygnowała z prowadzenia warsztatów. Na rynku pamiątkarskim pojawiło się mnóstwo konkurencyjnych wyrobów, przerwane zostały niektóre więzy handlowe (np. rozwiązana została spółdzielnia Stolarzy, która odbierała znaczną część produkcji), zmieniło się zapotrzebowanie i gust odbiorców. Przestały cieszyć się powodzeniem toaletki i ozdobne talerze, wypalane i malowane, masowo produkowane w latach 80-tych, sprzedawane w NRD i na Węgrzech, albumy na zdjęcia, pamiętniki, beczki, które wożono do Jugosławii. Warsztaty, które przetrwały na rynku wyrabiają obecnie szachy standardowe i ręcznie rzeźbione,(kasety i komplety kaset), kuferki pojedyncze i komplety, laski ręcznie rzeźbione (np. "orłówki', "lisy", "ptaszki"), laski inwalidzkie, szkatułki, niciarki, kwiatki drewniane, karciarki, komódki, widoczki, obrazki święte wypalane, obrazki na pamiątkę I Komunii św., domki-pogodynki, długopisy, zabawki ruchome i ekologiczne itp.

O asortymencie wyrobów produkowanych w poszczególnych warsztatach domowych decydują obecnie konkretne zamówienia i możliwość sprzedaży. Zamówienia są mniejsze ("zbyt jest ciężki", "trudno utrzymać się na rynku") więc wytwórcy nadal współpracują ze Spółdzielnią Rzemieślników "Drzewiarz" w Krakowie, dla której wykonują ustalone wzory, przyjęte przez komisję, oznaczone numerem w katalogu. Wykonują też wyroby na zamówienie sklepów i hurtowni z upominkami, sprzedają do kramów w Sukiennicach i pośrednikom, którzy rozprowadzają je po całej Polsce. Sporadycznie, niewielki procent wyrobów, oddają do Cepelii. Niektórzy właściciele sami jeżdżą z towarem do miejscowości turystycznych (np. chętnie do Zakopanego) nawiązują nowe kontakt:1 (np. kioski z pamiątkami na Mazurach i w dużych miastach (Kraków, Warszawa).

Niektóre, dobrze prosperujące warsztaty zrezygnowały ze sprzedaży i z pośredników na rynku krajowym (nieopłacalny) i samodzielnie eksportują do kontrahentów zagranicznych. Kontrahenci zamawiają wybrane wzory pamiątek typowych dla okolic Ojcowa, a także dostarczają swoje katalogi z gotowymi modelami do odtworzenia, przez co przyczyniają się do rozszerzenia produkcji warsztatów o nowy asortyment. Wyroby trafiają obecnie do Holandii, Anglii, Francji, Hiszpanii, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Finlandii, Kanady. Największym powodzeniem, jak oceniają sami wytwórcy, cieszą się ręcznie rzeźbione szachy (Niemcy), laski rzeźbione i inwalidzkie, kasety i komplety kaset, niciarki, kuferki, długopisy.

Więcej o rzeźbie i rzeźbiarzach można znaleźć na stronie projektu

wgrjerzmanowice 

WIRTUALNA GALERIA RZEŹBY W DREWNIE

Oprac. Elżbieta Porębska-Kubik
Na podstawie:
Uwagi o stanie i warunkach rozwoju przemysłu ludowego w okolicach Ojcowa, opracowane przez Saturnina Dąbrowskiego - kierownika handlowego Towarzystwa Popierania Przemysłu Ludowego w Warszawie, 27NII 1933, Arch. ME w Krakowie
Z. Szewczyk" Z badań terenowych Muzeum Etnograficznego w pow. olkuskim w Rocznik Muzeum etnograficznego w Krakowie, T. II, 1967] 
14 wywiadów własnych przeprowadzonych z właścicielami warsztatów, VI, IX 19981'. (archiwum WOK)

 

Kategoria: